Translate

Szukaj w tym blogu

Monday, June 27, 2016

Przeproteinowanie włosów ? Czy to wogóle możliwe ?

Dzisiaj chciałam się zająć tematem, na którego temat do niedawna nie miałam zielonego pojęcia do czasu aż i mnie dopadł. A mianowicie przeproteinowanie włosów.

Nie jedna z was spotkała się kiedyś z sytuacją, że dbałyście o włosy  a one były suche, łamliwe i co najgorsze wydawało się że stoją w miejscu ?  Ja właśnie z takim problemem się zmagałam przez dłuższy okres czasu.  Po tym czasie świadomie mogę powiedzieć co zaszkodziło moim włosom, zanim do tego dojdę jeszcze jedna sprawa.

Świadoma pielęgnacja włosów :
-protein ( regenerują , wypełniają ubytki w łodydze włosa) - powinniśmy stosować raz na 5-7 dni, jeśli są w  bardzo dobrej kondycji to jeszcze rzadziej.
-humekantów ( nawilżają włosy) można stosować  przy każdym myciu włosów , nawilżają i magazynują wodę i aby tą wodę zatrzymać stosuje się po nich emolienty.
-emolientów ( tworzą warstwę ochronną na włosie) 

Stosując taką kolejność w pielęgnacji włosów na pewno wszystko  powinno wrócić do normy i włosy powinny być zupełnie inne. Ja na samym początku niestety o tym nie wiedziałam i za radą koleżanki odłożyłam emolienty, czego efektem był ubytek wody z włosów i doprowadziło to do nadmiernego ich wysuszenia, później łamania. Morał ? Patrzcie i obserwujcie swoje włosy, nie każda rada może okazać się dobra dla was.


Jeśli włosy się łamią , sprawdźcie czy przypadkiem nie przeproteinowałyście włosy . Dzieje się tak wtedy kiedy proteiny nadbudują się na włosie , np w momencie kiedy używamy odżywki, szamponu z keratyną przy każdym myciu.  Włos wtedy staje się mniej elastyczny i łamliwy, nie ma połysku i ciężko go nawilżyć . Trzeba tutaj pamiętać aby co jakiś czas oczyścić włosy mocniejszym szamponem. I właśnie przeproteinowanie  włosów dopadło i mnie.Zorientowałam się w momencie kiedy już nic za bardzo nie pomagało a włosy i tak pozostawały takie same.  Tak więc umyłam włosy szamponem, i zaczęłam nawilżać włosy  humekantami  i  ochraniać emolientami . Odłożyłam odżywki i szampony z keratyną  i jakimikolwiek proteinami w składzie. Dzięki temu włosy zaczęły wracać do siebie i jak na dzień dzisiejszy widzę ogromną zmianę w ich wyglądzie.

Pierwsze co zrobiłam to zajrzałam do internetu :) wujek google wie wszystko!  Znalazłam kilka ciekawych wątków, z których wyciągnęłam wiele przydatnych informacji. Po pierwsze  zaczęłam się zastanawiać czy ich usunięcie z włosów jest możliwe ? Tak ! Szampony z SLS  są na tyle silne aby je usunąć. Później następuje nawilżanie, oczywiście produkty , które w skłądzie nie posiadają protein. W moim przypadku były to szampony naturalne bez SLS . Moim ulubionym szamponem stał się właśnie ten poniżej .

                                                            


Po drugie odżywki po , również bez protein. Jak na dzień dzisiejszy nie mam zdjęć. Lecz były to odzywki z Garnier Fructis, Green Pharmacy, odżywki Babci Agafii ( tutaj trzeba patrzeć na skłąd, niektóre zawierają proteiny ) , obecnie używam odżywki z Garnier Whole Blends coconut water & wanila milk.
Obecnie używam właśnie tych dwóch kosmetyków do włosów, zmieniam je co jakiś czas aby włosy zbytnio się nie przyzwyczaiły . Przed każdym myciem nakładam olej , czekam 1,5 h i wtedy myje włosy  oraz po umyciu również nakładam troszkę oleju aby włosy się nie puszyły. 

Mnie to  pomogło i cieszę się że w miarę szybko znalazłam odpowiedź na moje pytania, mam nadzieję iż komuś również one pomogą.  

Pozdrawiam 

Sapphire Rose :) 

Monday, March 14, 2016

Dabur olejek jaśminowy do włosów

 


DABUR OLEJEK JAŚMINOWY 

Zdjęcie - własność prywatna. 



Kiedyś już miałam możliwość aby przetestować taki olejek lecz wtedy moje włosy nie zbyt dobrze zareagowały na niego. Teraz postanowiłam znów go zakupić i co dziwne włosy bardzo go polubiły . Postanowiłam wam o tym olejku troszkę napisać oraz jak zaskakująco dobry wpływ ma na moje włosy. 





Zapach jaśminu jest bardzo intensywny, na samym początku ciężko było się przyzwyczaić lecz po pewnym czasie zapach zdecydowanie już mi nie przeszkadzał.  


Odżywia włosy, nadaje im zdrowy wygląd, stają się miękkie, gładkie, wzmocnione oraz wspomaga porost włosów. Nawilża skórę głowy oraz wzmacnia barierę ochronną skóry, łagodzi podrażnienia oraz stany zapalne.

Olejek można stosować codziennie , wmasowując go rekami na skalp oraz na włosy.  Najlepiej stosować przez 2-3 miesiące i odstawić na jakiś czas po czym można do niego powrócić. 

Moje opakowanie ma 100 ml więc myślę że spokojnie starczy na 3 miesiące kuracji. Na pewno po tym czasie pojawi się wpis z rezultatami. Jak na razie zdecydowanie po jego nałożeniu widzę , że włosy są miękkie, gładkie i błyszczące, zdecydowanie bardziej odżywione. 

Jak na razie jestem w trakcie jego testowania . Napiszcie czy używałyście tego olejku i jak pływał na wasze włosy. Z chęcią dowiem się czegoś nowego  ! 

Pozdrawiam 
Sapphire Rose 





Sunday, March 6, 2016

Mój sposób na zniszczone włosy !

Zniszczone, suche , nie chcą się układać ? Czasem niekoniecznie potrzebne będzie cięcie !

Po pierwsze sprawdź czy włosy się rozdwajają, jeśli tak to koniecznie podetnij końce . Taki zabieg zapobiegnie rozdwajaniu się włosów w górę.

Po drugie  olejowanie, olejowanie i...olejowanie. Oleje dobroczynnie wpływają na kondycje włosów, odżywiają, nawilżają oraz chronią włosy przed uszkodzeniami.  Nie poddawaj się  przy doborze oleju do włosów,  ja sama próbowałam kilkakrotnie zanim poznałam czego moim włosom potrzeba i co tak naprawdę im służy a co  wręcz przeciwnie. Najbezpieczniej wybrać dwa olejki w mniejszych opakowaniach i wypróbować na kilka sposobów :
-nałożenia na suche włosy,
-nałożenia na mokre włosy,
-nałożenia na włosy od połowy w dół,
-nałożenia na całą długość włosów.

U mnie  niektóre oleje nakładam na skórę głowy lecz robię to od czasu do czasu, ponieważ nie chcę zbytnio ich obciążać. Włosy, które rosną są zdrowe, i nie potrzebują tak częstej pielęgnacji. Zdecydowanie inaczej jest z dalszą ich częścią, która pamięta najwięcej naszych dobrych i tych złych zabiegów. Dlatego o nie zdecydowanie trzeba dbać bardziej. Na skórę słowy nakładam olej sezamowy  oraz olejek Sesa.

Przed każdym myciem włosów nakładam olej migdałowy, Sesa, rycynowy, kokosowy. Czasem robię mieszankę dodając do nich witaminy. Taki zabieg wykonuję raz w miesiącu.  Moje włosy zdecydowanie kochają olejowanie.

Po rozjaśnianiu moje włosy stały się matowe i niezbyt się błyszczały. Musiałam coś z tym zrobić! Samo olejowanie nie pomagało, włosom ciągle było czegoś brak. Zazwyczaj trzymam olej  2 h , wcześniej to wystarczało  jednak do czasu. Zdecydowanym sukcesem było  dodanie olejku do odżywki. Nigdy tego nie robiłam , myślałam , że za bardzo obciąży włosy . A tu niespodzianka  ! Tak się nie stało ! Włosy były tak cudowne w dotyku i miękkie, że nie mogłam opanować ich dotykania :D  Po kolei cały zabieg, który wykonywałam:
-olejowanie,
-mycie delikatnym szamponem,
-odżywka z olejkiem,
- zabezpieczenie końców serum lub jedwabiem,

Zdecydowanie wam to polecam i jeśli próbowałyście olejowania i jednak nic się nie zmieniło dodajcie olejek  do odżywki. Warto spróbować  może i dla was okaże się pomocny!

Pozdrawiam
Sapphire Rose





Saturday, February 20, 2016

Jak zatrzymałam wypadanie włosów ?

Koszmar, strach , przerażenie... tak pewnie czuje się każda z nas kiedy czesząc włosy widzimy ile zostaje na szczotce lub myjąc je wyciągamy garściami. Też to przeszłam i próbowałam wszystkiego modląc się by nie zostać łysą. Wypadające włosy podczas ich mycia to było coś najgorszego, za każdym razem zastanawiałam się ile ich wypadnie. Już sama nie wiedziałam co robić gdyż włosów codziennie było po prostu zbyt dużo. Jak się zorientowałam przyczynami mojego wypadania włosów były :

  • przesilenie jesienno-zimowe, które w tym roku przyszło później niż zwykle,
  • stres, chyba najgorsze co może być, gdyż coraz więcej osób nie potrafi sobie po prostu z nim poradzić,
Co do przesilenia, to niestety ale każda z nas w mniejszym lub większym stopniu odczuje jego skutki. Jak to mówią mądry Polak po szkodzie :P teraz wiem, że do tego trzeba się po prostu przygotować odpowiednio wcześnie aby nie odczuć tych skutków tak tragicznie,  Po drugie nałożył mi się do tego jeszcze stres i efekt był nie zbyt przyjemny . Tak więc czytałam i szukałam sposobów  czego  efektem było:
  • zaczęłam częściej rozpuszczać włosy ( zazwyczaj chodzę w warkoczu) aby dać skórze głowy oddychać, co myślę, że na pewno miało jakiś wpływ na końcowy efekt, 
  • myłam włosy delikatnym szamponem dla dzieci Johnson's baby,
  • używałam przyrządu do masażu skóry głowy, robiłam to bardzo delikatnie aby nie podrażnić skalpu,
  • co najważniejsze zmieniłam całkowicie olejki, wcześniej używałam kokosowy oraz Sesa ( już od ponad 4 lat- o nim zrobię osobny wpis ,  jest tego wart), maseczka z żółtka oliwy i witamin B complex, niestety aby było widać jakikolwiek efekt trzeba coś zmienić, mimo tego iż moje włosy uwielbiają te olejki to jednak musiałam się z nimi rozstać na jakiś czas zamieniając je na migdałowy oraz sezamowy. 
  • kupiłam w aptece ziołowe tabletki ze skrzypem oraz witaminami, codziennie też staram się pić pokrzywę. 
Jak na dzień dzisiejszy trzymam się tego i wypadających włosów jest coraz mniej . Włosy zdecydowanie wyglądają inaczej i odwdzięczają się pięknym wyglądem ;) 

Pozdrawiam serdecznie 
Sapphire Rose


Tuesday, January 19, 2016

Kuracja skrzypem i pokrzywą - wyniki


Herbata z pokrzywy


Efekty 

Tak jak obiecałam po przeprowadzonym teście picia skrzypu i pokrzywy  napiszę o moich doświadczeniach.   Na początku powiem, że piłam  1-2 kubki dziennie. W moim przypadku picie pokrzywy ze skrzypem  przez 3 miesiące skutkowało ładnymi włosami , układały się i zauważyłam tzw. "baby hair" małe lecz jednak, również wyczuwalne na skalpie. Widoczna była poprawa wyglądu cery, na początku może być troszkę więcej wyprysków lecz jest to naturalny proces oczyszczania organizmu po nim cera wyglądała zupełnie inaczej. Zauważyłam, iż włosy rosły szybciej i po ścięciu końcówek, włosy szybko wróciły do poprzedniej długości. Włosy, które wyrastają są zdrowsze, bardziej lśniące i na pewno będą grubsze, tego akurat nie mogę określić gdyż odrosty są jeszcze za krótkie.

Korzyści mają nie tylko skóra i włosy lecz również paznokcie !!  Rosły szybciej i były bardziej twardsze , to coś cudownego kiedy paznokcie nie łamią się .

 Oczywiście pokrzywa działa moczopędnie więc nie zdziwiło mnie częstsze bieganie do łazienki. 


Na zakończenie 


W trzecim miesiącu zauważyłam znaczne przesuszenie się włosów i już wtedy wiedziałam , że niestety 3 miesięczna kuracja pokrzywą i skrzypem nie jest dla mnie.  Po miesięcznej przerwie wrócę do jej picia i tym razem będę robić  napary z pokrzywy, używane do ostatniego płukania włosów. 

Dla kogo pokrzywa i skrzyp ?

Jeśli macie słabe i cienkie włosy i próbowałyście już wszystkich suplementów z apteki, zdecydowanie polecam, zrobić sobie kurację skrzypem i pokrzywą. Zobaczycie efekty, jednakże na pewno u każdego będą troszkę inne, dlatego nie zrażajcie się po pierwszym tygodniu picia , zdecydowanie poczekajcie miesiąc bo jeśli chodzi o włosy to trzeba być tu cierpliwym lecz zdecydowanie włoski odpłacą się wam pięknie i zdrowo :) 


Pozdrawiam serdecznie 

Sapphire Rose 



Thursday, January 7, 2016

Arctic Fox - test na kartce papieru :)









 Test Arctic Fox na kartce papieru. Kolory w aparacie nie zostały w żaden sposób podkręcone tak więc jak najbardziej oddają rzeczywiste odcienie farb.   Zapraszam do oglądania, w razie pytań piszcie , chętnie odpowiem.

 Pozdrawiam serdecznie !! 
Sapphire