Nie jedna z was spotkała się kiedyś z sytuacją, że dbałyście o włosy a one były suche, łamliwe i co najgorsze wydawało się że stoją w miejscu ? Ja właśnie z takim problemem się zmagałam przez dłuższy okres czasu. Po tym czasie świadomie mogę powiedzieć co zaszkodziło moim włosom, zanim do tego dojdę jeszcze jedna sprawa.
Świadoma pielęgnacja włosów :
-protein ( regenerują , wypełniają ubytki w łodydze włosa) - powinniśmy stosować raz na 5-7 dni, jeśli są w bardzo dobrej kondycji to jeszcze rzadziej.
-humekantów ( nawilżają włosy) można stosować przy każdym myciu włosów , nawilżają i magazynują wodę i aby tą wodę zatrzymać stosuje się po nich emolienty.
-emolientów ( tworzą warstwę ochronną na włosie)
Stosując taką kolejność w pielęgnacji włosów na pewno wszystko powinno wrócić do normy i włosy powinny być zupełnie inne. Ja na samym początku niestety o tym nie wiedziałam i za radą koleżanki odłożyłam emolienty, czego efektem był ubytek wody z włosów i doprowadziło to do nadmiernego ich wysuszenia, później łamania. Morał ? Patrzcie i obserwujcie swoje włosy, nie każda rada może okazać się dobra dla was.
Jeśli włosy się łamią , sprawdźcie czy przypadkiem nie przeproteinowałyście włosy . Dzieje się tak wtedy kiedy proteiny nadbudują się na włosie , np w momencie kiedy używamy odżywki, szamponu z keratyną przy każdym myciu. Włos wtedy staje się mniej elastyczny i łamliwy, nie ma połysku i ciężko go nawilżyć . Trzeba tutaj pamiętać aby co jakiś czas oczyścić włosy mocniejszym szamponem. I właśnie przeproteinowanie włosów dopadło i mnie.Zorientowałam się w momencie kiedy już nic za bardzo nie pomagało a włosy i tak pozostawały takie same. Tak więc umyłam włosy szamponem, i zaczęłam nawilżać włosy humekantami i ochraniać emolientami . Odłożyłam odżywki i szampony z keratyną i jakimikolwiek proteinami w składzie. Dzięki temu włosy zaczęły wracać do siebie i jak na dzień dzisiejszy widzę ogromną zmianę w ich wyglądzie.
Pierwsze co zrobiłam to zajrzałam do internetu :) wujek google wie wszystko! Znalazłam kilka ciekawych wątków, z których wyciągnęłam wiele przydatnych informacji. Po pierwsze zaczęłam się zastanawiać czy ich usunięcie z włosów jest możliwe ? Tak ! Szampony z SLS są na tyle silne aby je usunąć. Później następuje nawilżanie, oczywiście produkty , które w skłądzie nie posiadają protein. W moim przypadku były to szampony naturalne bez SLS . Moim ulubionym szamponem stał się właśnie ten poniżej .

Obecnie używam właśnie tych dwóch kosmetyków do włosów, zmieniam je co jakiś czas aby włosy zbytnio się nie przyzwyczaiły . Przed każdym myciem nakładam olej , czekam 1,5 h i wtedy myje włosy oraz po umyciu również nakładam troszkę oleju aby włosy się nie puszyły.
Mnie to pomogło i cieszę się że w miarę szybko znalazłam odpowiedź na moje pytania, mam nadzieję iż komuś również one pomogą.
Pozdrawiam
Sapphire Rose :)
No comments:
Post a Comment